Powód 1
Poczucie akceptacji też.
Poza innymi konkretnymi
działaniami (doświadczenie, wiedza, umiejętności) to właśnie oferuje doula w
indywidualnej współpracy okołoporodowej. (Kim jest doula? – więcej informacji
na http://doula.org.pl/kim-jest-doula).
Właśnie dlatego, że tzw. „miękkich spraw” nie da się policzyć, a co za tym
idzie wycenić obiektywnie, trudno jest wycenić wsparcie emocjonalne douli. Przecież przed współpracą nie wiadomo na ile wpływa na jakość naszego życia teraz i później.
Powód 2
Doula poświęca swojej
podopiecznej duuuuuuużo czasu.
Odpowiem na przykładzie swojej
pracy.
Pierwsze spotkanie „rozpoznawcze”
jest bezpłatne lub niedrogie.
Potem jeśli nawiązujemy
współpracę, następują kolejne spotkania - najczęściej dwa u kobiety w jej domu, trwające
każde około 2-3 godziny, drugie spotkanie (po 37 tc) kończę masażem
rozluźniającym.
Jestem cały czas – dzień i w nocy
- pod telefonem od skończonego 38 do 42 tygodnia ciąży. W tym czasie rezygnuję
z wyjazdów poza najbliższą okolicę, organizuję swoje dni tak, by w każdej
chwili móc wyjechać z domu, zostawiając bliskich i inne sprawy na wiele godzin.
Daję swój czas „na odległość”
czyli co kilka dni odpisuję na smsy i maile podopiecznej z informacjami, pytaniami,
wątpliwościami, rozmawiam przez telefon, słucham i w tym samym czasie wyłączam
się z innych aktywności.
Towarzyszę w porodzie niezależnie
od długości jego trwania do 2 godzin po. Czasami to łącznie 3 godziny, a
czasami 20. Czasami spotykamy się już w szpitalu, czasami dojeżdżam jeszcze do
domu i towarzyszę już na bardzo początkowym etapie porodu oraz w drodze do
szpitala i w szpitalu. Jestem z podopieczną od momentu, który ona wybierze, nie
ja. Ponieważ chcę dać ciągłość wsparcia jeśli kobieta tego potrzebuje. To
główna zasada pracy douli certyfikowanej ze Stowarzyszenia Doula w Polsce, którą jestem.
W porodzie robię wiele rzeczy.
Dlaczego moja praca nie jest tym samym, ani zamiast wsparcia ojca dziecka lub
położnej? Znajdziesz odpowiedź w tekście douli Małgorzaty Boreckiej https://doulawarszawa.wordpress.com/2015/05/03/doula-to-nie-synonim-osoby-towarzyszacej-w-porodzie/
Czasami moja „gotowość porodowa”
trwa 5 dni a, czasami niemalże miesiąc.
Po porodzie nadal jestem z
podopieczną w kontakcie telefonicznym, mailowym aż do zakończenia połogu. W tym
czasie spotykamy się minimum raz na około 2-3 godziny, żeby omówić przebieg
porodu, emocje, porozmawiać o samopoczuciu po porodzie.
Oferuję również „masaż zamykający”
(Cerrada) jako symboliczne zakończenie połogu.
W mojej pracy wspiera mnie też druga doula czyli doula zastępczyni, której gotowość na wszelki wypadek (np. złamanie nogi, itd.) też opłacam.
W mojej pracy wspiera mnie też druga doula czyli doula zastępczyni, której gotowość na wszelki wypadek (np. złamanie nogi, itd.) też opłacam.
Powód 3
Pracuję legalnie – podpisuje umowy
i płacę podatki.
Powód 4
Bycie doulą to moja pasja. Moja
pasja jest też moją pracą. Chcę, żeby moja praca była przez innych szanowana i
opłacana.
Zdarza mi się robić wiele rzeczy
wolontaryjnie, ale to nie realizuje wszystkich moich potrzeb.
Zastanawiasz się jaki jest koszt współpracy?
Moja oferta: http://doula.szymarek.pl/p/oferta.html
Zapraszam :)
Moja oferta: http://doula.szymarek.pl/p/oferta.html
Zapraszam :)
Moim zdaniem jeśli kogoś stać i zdecyduje się na Twoją pomoc - to cudownie. Jesli kogoś jednak nie stać - bardzo mi przykro. Ale nie rozumiem po co pytania:czemu tak drogo? To Twoja praca, każdy za pracę otrzymuje zapłatę.
OdpowiedzUsuń